Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukiwanie obejmuje wszystkie serwisy
wybierz serwis, który chcesz przeszukać »
Jeden padł, a drugi utopiony.
Czyli rzut oka regionalisty na piłkarskie boiska.
- Wakacje??? Nieeeee! - już słyszę te protesty siostrzenic i siostrzeńców.
Może nie teraz, nie od razu. I może niekoniecznie my. Ale dzieje się. Uobecnia. Wśród nas, w naszej obecności.
Bo że Kopernik, wiadomo nie od dziś ;)
Jest w tym jakiś smutek, to na pewno. Ale i jakaś nadzieja. Dla nas wszystkich.
Są doświadczenia, które nawet ludzi bez nóg stawiają na nogi i wyciągają z beznadziei.
Nie nazywając Dekalogu ani Ewangelii po imieniu, musimy mieć je w sobie jako szkielet całej reszty, siebie samych i świata jaki budujemy. I dopiero tu zaczyna się skuteczna polityka.
Co ja z nimi mam…
Kolejny? Czemu nie! Wszak w kato-filatelistyce sporo się ostatnio dzieje.