Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukiwanie obejmuje wszystkie serwisy
wybierz serwis, który chcesz przeszukać »
Przepis nie tylko na nietypową i dobrze przeżytą kolędę.
Od początku roku kapłani odwiedzają nasze domy. Czy zawsze czekają na nich otwarte drzwi i otwarte serca?
W Jaworze kolejny raz w historii tego miasta spotkali się ewangelicy i katolicy, by kolędować i cieszyć się z narodzenia Zbawiciela. Gospodarzem była parafia ewangelicka z Kościoła Pokoju.
Rozpoczyna się zwykle po świętach Bożego Narodzenia i co roku wzbudza różne emocje zarówno wśród księży jak i parafian przez nich odwiedzanych. O przeżywaniu kolędy opowiadają lubelscy księża.
Ministrant towarzyszy księdzu także w czasie wizyty duszpasterskiej.
17 zespołów, prawie 500 wykonawców. W żadnym mieście w diecezji nie ma takiego kolędowania.
"Bóg się rodzi", "Przybieżeli do Betlejem", "Wśród nocnej ciszy" - te i inne kolędy rozbrzmiewały 14 stycznia na seminaryjnych korytarzach i w pokojach kleryków.
Już po raz 4. w krakowskim Areszcie śledczym przy ul. Montelupich z inicjatywy kapelana ks. Antoniego Stachury kolędnicy odwiedzili osadzonych, śpiewając im i niosąc nadzieję.
Kolęda w tym miejscu odbyła się już po raz czwarty.
Młodzi ze Stróż przymierzali się do tego od dawna. Wreszcie udało się zrobić wielki koncert.