Jednego komuniści nie przewidzieli
– Nie czcijmy rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, bo to dramatyczne wydarzenie. Ale też o nim nie zapominajmy, bo tego dnia przegraliśmy wprawdzie bitwę, ale na końcu wygraliśmy wojnę – mówił prezydent Bronisław Komorowski, który odwiedził 13 grudnia Areszt Śledczy na Białołęce, gdzie był internowany razem z innymi działaczami podziemnej „Solidarności”. – Przebrali nas w więzienne koszule i puścili wzdłuż szpaleru strażników z ujadającymi psami – wspominał.