Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukiwanie obejmuje wszystkie serwisy
wybierz serwis, który chcesz przeszukać »
Uczestnicy bielsko-żywieckiej pieszej pielgrzymki doszli już do Centrum Jana Pawła II w Krakowie.
Dziękujemy przede wszystkim za życie i zdrowie.
Łagiewniki blisko, coraz bliżej. Dziś pielgrzymi pokonają 30 km i będą już naprawdę niedaleko celu swojej wędrówki.
Do Łagiewnik coraz bliżej - za pątnikami dzień pełen wrażeń, skąpany w upalnym słońcu. Szli ze swoimi patronami i rozmawiali o Bożym Miłosierdziu w bajkowym krajobrazie Beskidów.
Maltańczycy już nie mówią: nie dzieje się nic nadzwyczajnego. Upał sprawia, że coraz więcej pielgrzymów potrzebuje fachowej pomocy medycznej.
Kleryk Wojciech Grzegorzek z Pietrzykowic - chłopak do tańca i do różańca. W grupie św. Faustyny to on prowadził modlitwy, ale i był pierwszy do ratowania pielgrzymich uśmiechów.
- Nie można dopuścić, żeby pielgrzym się smucił! - mówi zdecydowanie Martyna Kolasa - ratowniczka Maltańskiej Służby Medycznej z Kęt.
Posileni Słowem Bożym i Eucharystią pielgrzymi ruszyli dziś wczesnym rankiem dalej, w stronę Łagiewnik. Przed nimi długa, ale piękna - zapewne krajobrazowo, jak i duchowo - trasa.
Liczące 2100 mieszkańców Witkowice przyjęły ponad 600 pielgrzymów. Razem ze swoim proboszczem siły zmobilizowali wszyscy parafianie, a zwłaszcza gospodynie z Koła Gospodyń Wiejskich i strażacy z miejscowej OSP.
Musimy ich tak ugościć, żeby mieli siłę aż do Łagiewnik! - mówią mieszkańcy parafii Najdroższej Krwi Pana Jezusa z Kęt Podlesia, gdzie Miłosierdzie Boże darzone jest ogromnym kultem od lat 50. XX wieku.