Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukiwanie obejmuje wszystkie serwisy
wybierz serwis, który chcesz przeszukać »
Grupie archeologów, którzy przeszukują teren katastrofy Tu-154M w Smoleńsku pomagają, poza osobami i instytucjami z Polski, także Rosjanie. Na miejscu badań mają zapewniony ogrzewany namiot, prąd i dostęp do wody.
Grupa polskich archeologów bada w Smoleńsku miejsce katastrofy Tu-154M z 10 kwietnia. Do tej pory przeszukali dwie trzecie z 15 tys. metrów kwadratowych badanego terenu. Prace prowadzone są codziennie od świtu do zmierzchu.
Mam bardzo poważną robotę do wykonania - powiedział w środę premier Donald Tusk po przekazaniu stronie polskiej projektu raportu końcowego Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) o katastrofie smoleńskiej.
72 wnioski dotyczące pośrednich i bezpośrednich przyczyn katastrofy smoleńskiej oraz siedem rekomendacji dla cywilnych służb lotniczych sformułował Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) w projekcie raportu z badania katastrofy z 10 kwietnia.
Po naprawie do Warszawy wrócił Boeing, który w niedzielę z powodu awarii silnika nie wystartował z Witebska - poinformował PAP rzecznik PLL LOT Jacek Balcer. Samolotem mieli wrócić bliscy ofiar katastrofy smoleńskiej.
Dwa pasażerskie embraery przylecą ok. 10 rano do Witebska po rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej - poinformował PAP rzecznik PLL LOT Jacek Balcer. Powrót maszyn do Warszawy z uczestnikami pielgrzymki przewidziany jest po godz. 11.
Rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej, które w nocy z niedzieli na poniedziałek miały wrócić do Warszawy, nadal są w Witebsku; wrócą do kraju w poniedziałek - dowiedziała się PAP od uczestników pielgrzymki do Smoleńska. Wraz z rodzinami w Witebsku jest pierwsza dama Anna Komorowska.
Pół roku po katastrofie samolotu pod Smoleńskiem około 50 rodzin ofiar udaje się w niedzielę z pielgrzymką na miejsce wypadku. Bliscy zobaczą wrak TU-154M na lotnisku Siewiernyj, złożą kwiaty oraz wezmą udział w nabożeństwie ekumenicznym.
Za kilka dni piloci rządowego samolotu Tu-154 znów będą mogli wykonywać loty z najważniejszymi osobami na pokładzie. Do tego czasu odnowią bowiem koniecznie uprawnienia, które utracili z powodu zbyt długiej przerwy w korzystaniu z tego typu maszyny.
Kłopoty we współpracy ze stroną rosyjską zaczęły się po publikacji w Polsce zapisu rozmów z kokpitu Tu-154 - powiedział akredytowany strony polskiej przy MAK - rosyjskim Międzypaństwowym Komitecie Lotniczym Edmund Klich.