Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukiwanie obejmuje wszystkie serwisy
wybierz serwis, który chcesz przeszukać »
Siedem osób z Armenii, Ukrainy, Rosji i Kazachstanu mieszkających w woj. śląskim odebrało we wtorek w Katowicach akty nadania obywatelstwa polskiego. Dokumenty potwierdzające polskie obywatelstwo otrzymało też siedmioro repatriantów z Kazachstanu, którzy zamieszkali w Żorach i Zabrzu.
Stowarzyszenie Wspólnota Polska przygotowuje projekt ustawy o repatriantach, który ma umożliwić powrót do Polski kilkunastu tysięcy osób w ciągu pięciu lat. Projekt przygotowywany jest przy współpracy Związku Repatriantów RP.
Podczas wielkiego koncertu plenerowego z okazji 30-lecia Solidarności, jaki odbędzie się 5 września w Katowicach, związkowcy będą zbierać podpisy poparcia pod obywatelskim projektem ustawy repatriacyjnej, umożliwiającej powrót do Polski osobom deportowanym i zesłanym przez władze radzieckie.
50 tys. podpisów zebrano dotychczas pod obywatelskim projektem ustawy repatriacyjnej - poinformowała PAP Kaja Gzyło ze Wspólnoty Polskiej. Zbieranie podpisów - potrzeba ich 100 tys. - ma zakończyć się 13 września, dwa dni później projekt zostanie złożony w Sejmie.
Wszystkie kluby parlamentarne opowiedziały się w czwartek za skierowaniem do dalszych prac w komisjach obywatelskiego projektu ustawy dot. repatriacji. W Sejmie przedstawił go w imieniu Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej Jakub Płażyński, syn Macieja Płażyńskiego, który zginął pod Smoleńskiem.
Poszerzenie kręgu uprawnionych do repatriacji i zachęcenie gmin do zapewniania repatriantom mieszkań - przewiduje senacki projekt noweli ustawy o repatriacji, którym w tym tygodniu zajmie się Izba. Potrzeba zmiany wynika m.in. z negatywnych trendów demograficznych.
Polskę znają z opowiadań dziadków i rodziców zesłanych lub przesiedlonych w głąb ZSRR kilkadziesiąt lat temu. Wielu z nich, choć urodziło się w innym kraju, chce przyjechać nad Wisłę na stałe. Na repatriację czeka dziś 1912 rodzin polskiego pochodzenia.
Kiedy w Kijowie ustawiły się po bilety na pociąg do Krakowa, tłum ludzi odsunął się od kasy. Elwira Sobczak krzyczała: „My, repatrianci, wracamy na zawsze do Polski!”. Jej mama, pani Zina, marzyła o tym od 60 lat.
Dla wielu Bukowińczyków, mieszkających na Dolnym Śląsku, proboszcz ze Storożyńca i jednocześnie dziekan czerniowiecki był osobą ważną, jeśli nie najważniejszą.
W maju odbyła się w Warszawie debata „Polacy ze Wschodu najlepsi na kryzys demograficzny?”. Owocem tego spotkania jest kampania społeczna www.PowrotDoPolski.pl, której celem ma być zwrócenie uwagi Polaków na problem ze sprowadzaniem naszych rodaków ze Wschodu.