Tak lub nie, ale...
Dla mnie odpowiedź jest oczywista: jestem tu, żeby dawać świadectwo. Gdyby mnie i innych nie było, to nie byłoby tych trzech ochrzczonych, a Kościół by zanikł. W Japonii sama obecność ma sens - mówi ks. Wacław Nosal, salezjanin, który od 19 lat pracuje na misjach.