Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukiwanie obejmuje wszystkie serwisy
wybierz serwis, który chcesz przeszukać »
Nawet grabienie liści może być wspólnym dziełem. Dziś już nikt liści nie grabi. A szkoda, bo skupieni wokół jakiegoś celu potrafilibyśmy stanąć obok siebie, miotła w miotłę, jedno wspólne ognisko podsycając.
Trzeba dobrze przemyśleć nasze sposoby dążenia do rozwoju, bo często ignorują one dobro osób i ziemi.
Dobro wspólne? Zacznijmy od drobiazgów. Ot, parkowania tak, by inni też się zmieścili.
Nie kwestionuję nauki Kościoła. Szukam miejsca, gdzie będą mogli spotkać się wierzący, będący na obrzeżach i poza nim.
Odpowiedź jest jedna i do przyjęcia przez wszystkich, rozumiejących czym jest dobro wspólne.
Jeśli w naszych lokalnych środowiskach nie pozwolimy sobie narzucić paradygmatu "wszyscy przeciw wszystkim", coś będzie musiało drgnąć i w skali kraju.
Mówił o tym kard. Stanisław Dziwisz, który w Nowy Rok odprawił Mszę św. w sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie.
By nie ulec pokusie banalnych ocen trzeba nauczyć się słuchać.
Mszą św. w kościele pw. św. Klemensa Dworzaka rozpoczęły się centralne uroczystości 36. rocznicy powstania "Solidarności". Eucharystii przewodniczył abp Józef Kupny.
Warto pamiętać, komu zorganizowana obecność wierzących w życiu politycznym przeszkadzała - obu straszliwym reżimom totalitarnym.