Kościół tak, Chrystus nie?
Dzisiaj sfera publiczna na zasadzie pasożyta zżera te wartości, które dała religia, a nic w tej sferze się nie odnawia – jeśli nie ma wiary w Chrystusa. Nowoczesne państwo, to samo dotyczy gospodarki, nie jest w stanie egzystować bez czegoś, co tkwi u jego fundamentów.