Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukiwanie obejmuje wszystkie serwisy
wybierz serwis, który chcesz przeszukać »
Ziemia to nie jest niebo, gdzie nie ma już zapalenia korzonków, zwolnienia z pracy, tragicznych zdarzeń i żałoby. Cierpienie jest częścią życia i ma wartość duchową - przekonuje w swojej książce Jeff Cavins.
W czasie ostatniej choroby, na dwa lata przed śmiercią, modliła się: "Wszystko w pełni dla Boga. Od świtu do nocy - wszystko dla Boga. Od urodzenia do śmierci - wszystko dla Boga".
Każdy z nas doświadczył choroby – jedni tej łagodnej, przebytej w domu, inni –w warunkach szpitalnych, jeszcze inni zmagają się z nią od lat. Są także tacy, których dotyka choroba kogoś bliskiego.
Sam otrzymując wsparcie od innych, niosę posługę duszpasterską tym, którzy jej potrzebują. Modląc się za Was, jednocześnie sam proszę o modlitwę.
Dobrze, że duża część Polaków ma już świadomość, iż nie należy zabijać dzieci z zespołem Downa. To jednak jeszcze nie oznacza końca eugenicznej mentalności.
Nosiła stygmaty jak o. Pio, żywiła się Komunią św. jak Marta Robin, z polecenia Jezusa pisała dziennik jak s. Faustyna i niczym Mała Tereska obiecała zesłać po śmierci na ziemię płatki kwiatów – wyproszonych łask. Życie pełne cierpienia oddała za kapłanów i osoby konsekrowane.
- Tylko Bóg jest w stanie usłyszeć wołanie o pomoc i tylko On na dostęp do cierpiącego serca - mówi s. Urszula Kłusek SAC, założycielka Wspólnoty Hioba działającej przy parafii pw. Chrystusa Króla w Gdańsku.
Wyjątkowe znaczenie dla całego życia św. Faustyny miało pierwsze spotkanie z Jezusem w łódzkim parku. Naznaczyło ono charakter jej powołania
Młodziutki wikariusz z płockiej katedry nie modlił się o cud, ale też nie prosił o śmierć. Powtarzał, że przez cały czas formacji w seminarium modlił się o to, aby być dobrym narzędziem w ręku Pana Boga. Jego modlitwa została wysłuchana.
Obecnie co najmniej 45 osób na świecie nosi na swoim ciele ślady męki Chrystusa. Zmarła w 1962 r. węgierska stygmatyczka Erzsebet Galgóczy opisała misję cierpienia, którą Jezus powierza wybranym.