Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukiwanie obejmuje wszystkie serwisy
wybierz serwis, który chcesz przeszukać »
16 marca wyruszyły trzy EDK w naszej diecezji. Dwie z nich w Kotlinie Kłodzkiej. Jedna ze Szczytnej do Wambierzyc, a druga z Międzylesia na Górę Igliczną.
Z kościoła pw. św. Franciszka z Asyżu i św. Piotra z Alkantary w Namysłowie wyruszyli uczestnicy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej do Kluczborka, Brzegu i Wołczyna. W sumie na EDK rozpoczynającą się w tym mieście zadeklarowało się 60 osób.
I choć nie była to wyprawa na Mount Everest, to emocje były podobne.
W Ekstremalnych Drogach Krzyżowych razem z wiernymi kroczą kapłani. Jak oni przeżywają ten niesamowitą noc?
Na uczestników Ekstremalnej Drogi Krzyżowej idących z Marcinkowic czekali w Jutrzynie m.in. członkowie Ochotniczej Straży Pożarnej. Gorąca herbata krzepiła zziębniętych wędrowców.
Po co ci ludzie idą nocą w mrozie, śniegu i wietrze? Dlaczego decydują się przemierzyć 43 km nocą zamiast wygodnie leżeć w łóżkach? Oto wspomnienie jednej z uczestniczek EDK.
Rozpiętość długości proponowanych tras jest ogromna - od 24 km do 144 km (prawdopodobnie najdłuższa w Polsce). Interesująca jest nowa trasa prowadząca na Ślężę z Wrocławia-Kleciny.
Ekstremalni wyruszyli także z kościoła św. Walentego w Lubiążu do kościoła NMP z Góry Karmel w Głębowicach.
Ekstremalna Droga Krzyżowa po raz pierwszy wyruszyła z kościoła pw. NMP Królowej Polski przy ul. Karmelkowej na Ślężę. Niektórzy planują po wejściu na szczyt góry wrócić do Wrocławia-Kleciny również na piechotę.
Z Sandomierza pątnicy wyruszyli na trzy trasy, z których każda kończy się w maryjnym sanktuarium w Sulisławicach, Ożarowie i Radomyślu nad Sanem.