Dziecięca antykrucjata
Największymi sponsorami programów antyludnościowych na świecie są dziś rządy krajów najbogatszych. Robią to w imię własnego interesu - przynajmniej tak, jak go pojmują - tak o "dziecięcej antykrucjacie" ludzi, którzy 3 maja br. zebrali się na poufnym spotkaniu na Manhattanie, pisze w Dużym Formacie Gazety Wyborczej Grzegorz Górny - redaktor tygodnika Fronda.