Pierwszy spacyfikowali ZANAM
W środku nocy pękły z hukiem wszystkie szyby stołówki. Na śpiących robotników posypały się odpryski szkła, grad ciosów i wyzwiska. Oszołomionych pracowników zomowcy postawili pod lufami kałasznikowów. Tak skończył się najkrótszy strajk stanu wojennego.