Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukiwanie obejmuje wszystkie serwisy
wybierz serwis, który chcesz przeszukać »
- Jesteśmy skautami! - z takim entuzjastycznym okrzykiem dwudziestka dzieci i młodzieży rozbiegła się tuż po uroczystym zakończeniu próby i złożeniu przyrzeczeń w 10. Szczepie Skautów Króla.
W Kudowie-Zdroju odbyło się zakończenie roku formacyjnego Skautów Króla, nosi ono nazwę Wielki Wypas, ponieważ szczep nr 5 jako swojego patrona wybrał Dobrego Pasterza.
Wielki wypas w tym roku zaprowadził Skautów Króla w ślad za Jonaszem. Co robili młodzi skauci kończąc rok formacyjny?
W niedzielę 22 kwietnia w niewielkiej kaplicy pw. św. Jana Pawła II wspólnie modlili się i odpoczywali.
Ok 90 uczestników wzięło udział w grze miejskiej pt. "Zachowali się jak trzeba". Była to ne tylko zabawa,ale również lekcja historii, którą przeżyli na własnej skórze.
Tańczyli, śpiewali i z radością wielbili Boga. Nawet walczyli w jego imieniu i - jak Dawidowi - udało im się zwyciężyć, bo…mają Boga w sercu.
Przebrania dla postaci były bardzo profesjonalne, szyła je jedna z instruktorek, która jest krawcową. Po obozie uczestnicy otrzymali pamiątkowe naszywki na mundur, które będą nosić do następnego obozu.
Po przyjęciu przyrzeczeń został ogłoszony rozkaz komendanta głównego SK o otwarciu szczepu oraz nadaniu numeru 5.
Dopiero co zaprzysiężona została grupa w Kudowie Zdrój, a już są plany, by powołać kolejną. Gdzie tym razem powstaną Skauci Króla?