Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukiwanie obejmuje wszystkie serwisy
wybierz serwis, który chcesz przeszukać »
Spotkanie z Franciszkiem oko w oko, „Ojcze nasz” we wszystkich językach świata oraz jedzenie spadające z nieba – to tylko niektóre rzeczy, jakie zapamiętali uczestnicy Światowych Dni Młodzieży.
– Chłopy mnie nie lubiły, bo ciągle im mówiłem, żeby nie pili; kobiety – bo mówiłem, że mają stale chodzić w łasce Pana i być przykładem. A dzieci – bo ganiałem je na katechezę – żartował ks. Jan Nigbor.
– Tuż przed uroczystościami pani z telewizji zapytała mnie, czy Miłomłyn to takie ważne miasto w życiu „Inki”. „Najważniejsze!” – odpowiedziałem – mówił Piotr Szubarczyk, historyk gdańskiego IPN.
– Nic dziwnego, że jest trudno. Intencje, które niesiemy, są ważne, więc musi być trudno – mówią kapłani przemierzający Via Francigena.
Ludzie są wobec niego nieufni. Mówią: „Powinieneś siedzieć za kratami”. Ma przypiętą łatkę, nosi piętno „skazanego”. Ale nie tutaj. Nie w klasztorze.
Co można zbudować z gliny? – Wszystko – odpowiadają zgodnie młodzi uczestnicy warsztatów z ceramiki, które przygotowało dla nich Muzeum Historyczno- -Archeologiczne w Elblągu.
– Nic z tego, co dzieje się w czasie drogi, nie jest wyłączone z relacji z Panem Bogiem – mówi ks. Grzegorz.
Przebrani w stroje z epoki miłośnicy Żuław przemaszerowali ulicami miasta, aby uczcić kolejną rocznicę przybycia polskich osadników na te tereny tuż po zakończeniu II wojny światowej.
Dostaliśmy od Pana Boga piękną ojczyznę – mówił ks. inf. Mieczysław Józefczyk podczas obchodów 77. rocznicy powstania Polskiego Państwa Podziemnego.
„Chcę znosić z pokorą wszelkie uwagi. Pokora bowiem to najkrótsza droga do świętości” – czytamy w kodeksie moralnym św. Joanny Beretty-Molli.