Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukiwanie obejmuje wszystkie serwisy
wybierz serwis, który chcesz przeszukać »
Pandemia zatrzymała cały świat, ale na roli praca nie ustaje nawet jeśli sytuacja nie jest sprzyjająca. Wszystko wskazuje na to, że szykuje się kolejny wymagający i trudny rok dla plantatorów oraz rolników.
- Rolnicy czekają na deszcze majowe i czerwcowe, które przesądzą o tym, jaki będzie urodzaj na warzywa i owoce - powiedział w Radiu eM Roman Włodarz, prezes Śląskiej Izby Rolniczej.
O modlitwę o deszcz i o nowe powołania zaapelował metropolita katowicki. Orędzie wideo abp. Wiktora Skworca zostało opublikowane na stronie internetowej archidiecezji katowickiej.
Rolnicy biją na alarm. Brak deszczu powoduje duże straty w rolnictwie i ogrodnictwie.
Będą duże straty w uprawach moreli i wczesnych brzoskwiń. Powodem ostatnie przymrozki. Sadowników niepokoi także wiosenna susza.
Biskup Romuald Kamiński poprosił diecezjan o modlitwę błagalną o deszcz. Susza doskwiera nie tylko rolnikom.
Brak opadów zaczyna doskwierać sandomierskim rolnikom. Jeśli nie popada, plony owoców miękkich i warzyw mogą być dużo słabsze.
W obydwu dłoniach zazwyczaj mieszczą się trzy jabłka. W tym roku można wziąć ich aż dziewięć. A wszystko przez suszę.
Rekord padł 17 sierpnia. Tego dnia stan wody w Wiśle wyniósł 51 cm i był najniższy od XVIII w. Cztery dni później poziom obniżył się jeszcze o pięć centymetrów!
Z coraz większym niepokojem na prognozę pogody patrzą rolnicy, producenci owoców i warzyw. Ale nie tylko. Niedobór opadów powoduje duże straty w uprawach i komplikuje normalne funkcjonowanie wielu gospodarstw.