To Jezus jest prawdziwym mężczyną, nie my
Jesteśmy coraz bardziej zniewieściali. Nie chcemy cierpieć, nie chcemy brać grzechów innych na siebie: naszych żon, dzieci, szefów, sąsiadów, parafian. Chcemy mieć święty spokój z piwkiem, telewizją, meczykiem, może odrobiną pornografii. Nie chcemy być mężczyznami jako ojcowie, mężowie, księża. On jest mężczyzną, bo wziął na siebie wszystkie nasze grzechy, wszystkie słabości – mówił ks. Nikos Skuras we franciszkańskiej pustelni.