Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukiwanie obejmuje wszystkie serwisy
wybierz serwis, który chcesz przeszukać »
Kolejarze i celnicy z Szymankowa jako pierwsi stawili czoła niemieckiemu najeźdźcy w 1939 roku.
To właśnie w Szymankowie padły pierwsze strzały w II wojnie światowej. Na uroczystości upamiętniające pierwsze ofiary tego konfliktu przybyło wielu oficjeli.Zdjęcia: Łukasz Sianożęcki /Foto Gość
Rocznica rozpoczęcia II wojny światowej. To kolejarze i celnicy z tej niewielkiej miejscowości pod Tczewem jako pierwsi stawili czoła niemieckiemu najeźdźcy w 1939 roku.
Był środek stanu wojennego, kiedy postanowili wybudować kościół.
Parafia powstała w 1986 r., od tego czasu jej proboszczem nieustannie jest ks. kan. Stanisław Gruca.Zdjęcia: Łukasz Sianożęcki /Foto Gość
Te wydarzenia należą - obok Westerplatte i obrony Poczty Gdańskiej - do najbardziej heroicznych i dramatycznych rozdziałów wojny obronnej z 1939 roku.
Do Szymankowa przybyło kilkadziesiąt pocztów sztandarowych z całego kraju. Na obchodach obecni byli m.in. przedstawiciele kancelarii prezydenta, ministrowie, parlamentarzyści i europosłowie.
Patronem parafii jest św. Florian.
- Nie możemy mieć w nienawiści i pogardzie narodu niemieckiego. Trzeba jednak zachować pamięć o tym, co uczynił on w czasie II wojny światowej - przypominał dziś biskup Jacek Jezierski.
To tu padły pierwsze strzały II wojny światowej.