Niemiec "pójdzie w trupa"
– Trzeba „iść w trupa”, każdy jedzie dzisiaj swój własny wyścig i nie ma się co oszczędzać – mówi Przemysław Niemiec tuż przed 18. etapem Giro d’Italia, który może zadecydować o wyniku kolarza Lampre-Merida w całym wyścigu. Jak zwykle będzie go wspierał ks. Janusz Gacek, proboszcz parafii w Pisarzowicach, rodzinnej miejscowości Niemca. – Niech idzie na całego, będzie odpoczywał po niedzieli – radzi ks. Gacek.