To był po prostu Ojciec
- Gdy myślę: "ojciec Góra" to przychodzi mi na myśl: "Kocham was!" - wspomina s. Krzysztofa, pasterka, która katechizuje w Rypinie i animuje grupę młodzieży, tańczącą tańce lednickie. To właśnie ta młodzież na wieść o śmierci o. Jana Góry poprosiła o Mszę św. za niego.