Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukiwanie obejmuje wszystkie serwisy
wybierz serwis, który chcesz przeszukać »
Zastępom ratowników górniczych udało się nad ranem przedrzeć do odciętych od świata górników. Wszyscy są cali i zdrowi. Wstrząs, do jakiego doszło wczoraj o godz. 22.09, miał siłę 4,7 w skali Richtera.
Wstrząs o energii 4x10 do potęgi 9 J można porównać do wybuchu tony trotylu – mówił prezes Katowickiego Holdingu Węglowego Zygmunt Łukaszczyk.
W maju w jastrzębskiej kopalni zginęło pięciu górników. Do tej pory komisja Wyższego Urzędu Górniczego, która bada przyczyny tragedii, przesłuchała 39 świadków.
Komisja, która przyjrzy się okolicznościom wypadku zbiorowego w kopalni "Borynia-Zofiówka-Jastrzębie", rozpoczęła działalność.
W domach silnie kołysały się lampy i dzwoniły szklanki w szafkach na ogromnym obszarze od Katowic i Tychów po Racibórz i Jastrzębie. To obszar o średnicy 60 km.
Ratownicy zlokalizowali je w zalewisku, w czasie wypompowywania wody - podobnie jak ciało pierwszego z trzech poszukiwanych.
Chodzi o czwartek 17 maja. Wojewoda śląski apeluje, żeby w związku z tragedią w "Zofiówce" w tym dniu nie organizować imprez artystycznych i rozrywkowych.
Najbardziej odczuwalny nastąpił wieczorem 18 stycznia: domy kołysały się, z półek sypały się lżejsze przedmioty, obrazy spadały na podłogę.
Pięć ofiar śmiertelnych i dwóch cudem ocalonych górników - to bilans tąpnięcia w jastrzębskiej kopalni. Przypominamy przebieg tragedii i akcji ratowniczej.
Są poobijani, ale bez poważnych obrażeń. Ratownicy starają się dotrzeć do pozostałych pięciu, którzy nie wyjechali po tąpnięciu w "Zofiówce" w Jastrzębiu.