Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukiwanie obejmuje wszystkie serwisy
wybierz serwis, który chcesz przeszukać »
Słuchanie to coś, co robi się, jeszcze zanim cokolwiek się zrobi. Szczególnie słuchanie Boga.
Szczególne miejsce w tajemnicy chrześcijańskiego czasu zajmuje niedziela. Obchodzimy ją uroczyście jako „pierwszy dzień tygodnia, w którym Jezus Chrystus zmartwychwstał i zesłał na Apostołów Ducha Świętego”. To określenie dnia Pańskiego staje się okazją do refleksji nad jego znaczeniem.
Wielki Czwartek: Do końca ich umiłował (J 13,1). Z miłości do człowieka Chrystus pozostał w Eucharystii, która jest pokarmem na drodze naszej pielgrzymki.
Trwajcie we Mnie… Można być piękną, bujną latoroślą bez owoców. Czyli pobożnym pasożytem.
Ciało i krew każą nam szukać chwały Bożej w nadzwyczajnych znakach i okolicznościach, a ich brak utożsamiamy z wycofaniem się Boga z naszego życia.
Boska wielkość, poezja wieczności wkracza w ziemską prozę. Nie mniej paradoksalna od faktu Wcielenia jest obecność Jezusa w kawałku chleba...
To Dziecko obnaża także nas: nasze prawdziwe intencje, lęk, małość w obliczu Innego.
Po co w ogóle wpisywać Eucharystię w kulturę? Czy nie możemy sobie po prostu spokojnie żyć jako chrześcijanie, nie narzucając się zbytnio światu?
Żeby być darem, trzeba najpierw mieć co podarować. Trzeba „posiadać” siebie.
W liturgicznej celebracji, przyjmując Ciało i Krew Pańską, zachowując spoczynek niedzielny – otrzymujemy prawdziwą więź, odkrywamy ją, urzeczywistniamy.