Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukiwanie obejmuje wszystkie serwisy
wybierz serwis, który chcesz przeszukać »
Franciszek: Nie lękajcie się ubogim i chorym spojrzeć w oczy.
Zwierzchnik Kościoła katolickiego w Anglii i Walii kardynał Vincent Nichols upomniał we wtorek brytyjski rząd na niecałe trzy miesiące przed wyborami do Izby Gmin w związku z "szokującym ubóstwem", jakie jest udziałem niektórych Brytyjczyków.
Franciszek nie wprowadził się do pałacu papieskiego, bo, jak napisał Andera Riccardi, znany włoski historyk, nie czuje się on następcą rzymskich cesarzy, lecz następcą św. Piotra, który był rybakiem.
Po raz pierwszy w dziejach ludzkości możemy zrobić coś więcej niż tylko wyobrazić sobie świat wolny od skrajnego ubóstwa, możemy sprawić, że stanie się to rzeczywistością. Takie przekonanie wyraża ogłoszony 9 kwietnia w Waszyngtonie apel ponad 30 przywódców religijnych i organizacji światowych
Od czasu wyboru papieża Franciszka z nową siłą odzywa się wołanie o Kościół ubogi, co wcale nie musi oznaczać biedy. Apel ten w równym stopniu dotyczy hierarchów, jak i świeckich.
Episkopat Hiszpanii opublikował instrukcję duszpasterską „Kościół w służbie ubogim” (Iglesia, servidora de los pobres). Biskupi wyrażają w niej troskę o sytuację spowodowaną kryzysem ekonomicznym, społecznym i moralnym, jaki dotyka hiszpańskie społeczeństwo.
W ubiegłym roku 2,8 mln Polaków żyło w skrajnym ubóstwie, a ich wydatki nie przekraczały minimum egzystencji. Takie są dane Głównego Urzędu Statystycznego.
Emigracja stała się zjawiskiem, z którym kraje i społeczeństwa naszego kontynentu nie zawsze sobie radzą. Lublin dla wielu uchodźców stał się bramą na Zachód i "bramą do raju". Przybywają do nas już nie tylko obywatele sąsiedniej Ukrainy, ale uchodźcy krajów odległych.
Opublikowany właśnie raport Głównego Urzędu Statystycznego jest alarmujący. Mimo wzrostu gospodarczego i większych nakładów na pomoc społeczną bieda w Polsce rośnie, zamiast się zmniejszać
"Papież używa ornatów, które kosztują tyle co koszula i zawsze powtarza: pieniądze dajcie biednym" - mówi Luciano Ghezzi, który od ponad 50 lat jest właścicielem położonego w centrum Rzymu sklepu z odzieżą dla księży