Świat się chwieje, a oni słuchają kazania
Patrzę na Chrystusa, który rysuje palcem po ziemi, na Łazarza, którego rany liżą psy i Saula z Tarsu, którego oślepił blask pod Damaszkiem. Patrzę też na panią w fioletowym berecie i na białe tulipany zawinięte w szary papier, które trzyma w ręku.