Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukiwanie obejmuje wszystkie serwisy
wybierz serwis, który chcesz przeszukać »
W sobotę 11 listopada diecezja łowicka obchodziła uroczystość św. Wiktorii, swojej patronki. Centralne uroczystości odbyły się w Łowiczu. Wierni na ramionach ponieśli rzymską męczennicę – gigantkę wiary.
– Od 3 lat biorę urlop w tym terminie. Z różnych powodów, ale FMR jest jednym z nich. To mój czas odpoczynku, chłonięcia piękna i dobra, które przejawia się w atmosferze i dźwiękach – mówi skierniewiczanka Maria Józefina Krzesiak.
W programach obchodów Narodowego Święta Niepodległości były Msze św. za ojczyznę, marsze i biegi niepodległościowe, pikniki wojskowe, akademie, koncerty, konkursy, przedstawienia... Było uroczyście, podniośle i wszędzie biało-czerwono.
W Łowiczu po raz piąty odbył się Ogólnopolski Festiwal Muzyki Chóralnej im. Mikołaja Zieleńskiego. Wybór miejsca nie był przypadkowy.
Na ulicach diecezji w ostatnią noc października łatwiej było spotkać dzieci przebrane za mieszkańców nieba niż halloweenowe postacie zbierające cukierki.
Podczas uroczystości Wszystkich Świętych wolontariusze w wielu miastach zbierali pieniądze na ochronę i renowacje grobów. Także w tym roku padły rekordy hojności.
W parafii Miłosierdzia Bożego na Zadębiu członkowie Wspólnoty Trudnych Małżeństw dzielili się swoim świadectwem.
Uroczystości poświęcone św. Wiktorii, patronce Łowicza i diecezji, odbędą się 11 listopada, w Narodowe Święto Niepodległości. Tego dnia święta Rzymianka wyjdzie na „spacer” po mieście.
O śmierci, która zmienia patrzenie na życie, zagadnieniach, których przybywa, i ważnych lekcjach życiowych mówi Lucyna Sujka, psychoonkolog, terapeutka w Centrum Edukacyjno-Terapeutycznym Iungo, pielęgniarka Caritas.
– Jestem wzruszona tym, że w naszym mieście doceniono pracę nauczycieli z tych trudnych czasów. Bardzo się cieszę, że tak licznie przyszła na to spotkanie młodzież, że mogłam chociaż przez chwilę uchylić im rąbka tej naszej przeszłości – mówiła Lucyna Matuszewska-Kilińska.