W rodzinie smutek ginie!
Na ulicach Oświęcimia. Co to za manifestacja, w czasie której nikt nie krzyczy z oburzenia czy niezadowolenia, a za to co chwilę przechodzi „meksykańska fala”, wszyscy śpiewają i jest mnóstwo radości? To oczywiście Marsz dla Życia i Rodziny!